W drugiej połowie 2012 roku Volkswagen zaprezentował siódmą generację najpopularniejszego samochodu kompaktowego świata – Golfa.
W przeciwieństwie do auta szóstej generacji, która była tylko poważnie zmodyfikowaną wersją Golfa piątej serii, nowy Golf jest zupełnie nową, zaprojektowaną od zera konstrukcją. Nowy w przypadku Golfa nie znaczy rewolucyjny. Zresztą Golf nie musi przechodzić żadnych rewolucji konstrukcyjnych czy stylistycznych – wystarczy ewolucja.
Patrząc na nowe auto, łatwo się domyślić, że to Golf, a jeśli nawet oglądający miałby problem z rozpoznaniem choćby marki samochodu, to szybko sprawę wyjaśni wielki znaczek Volkswagena pod maską silnika. Golf VII stał się bardziej kanciasty i wyrazisty w porównaniu ze starszym autem. Z przodu wzrok przyciągają reflektory podobne do tych z Polo, a z boku ciekawie prezentuje się przetłoczenie na przednich i tylnych drzwiach, które nawiązuje do pradziadka Golfa VII – Golfa drugiej generacji.
Nowa konstrukcja nadwozia Golfa jest znacznie sztywniejsza niż w aucie poprzedniej generacji. W połączeniu z zawieszeniem o nowych nastawach oraz minimalnie większym rozstawem kół sprawia to, że nowy Volkswagen prowadzi się jak po sznurku – przynajmniej tak twierdzi producent.Poza nowymi technologiami zastosowanymi w jednostkach napędowych Golfa Volkswagen zadbał o możliwie nowoczesne materiały do konstrukcji całego samochodu. Ma to przełożenie na dość niską masę własną Golfa VII, która jest niższa średnio o 100 kg niż w poprzedniku.